24-30 stycznia
Sobota, 23 stycznia
18:00- O Boże błog. i potrzebne łaski dla Anny Mazur z okazji urodzin – Anna Kułach
18:00- +Teresa Niemczak – córka z rodziną
Niedziela, 24 stycznia – 3 Niedziela Zwykła
8:30 – +Stanisław Opach zmarły w Chicago – siostra z rodziną
9:30 – + Katarzyna Rąb zmarła w Vancouver
10: 30- O Boże błogosławieństwo z okazji urodzin dla Anny Mazur i całej rodziny – Magda S.
11:30 – W intencji dzieci, o światło Ducha świętego dla nich w życiu – rodzice
12:30- +Teresa Łabinowicz – rodzina
12:30 (ks.Stefan) +Józef Rębosz zmarły w Polsce
19:00- +Paweł Mazur w 1 roczn. śm – siostra z rodziną
Poniedziałek, 25 stycznia nawrócenie św. Pawła Ap.
19:00- O Boże błogosławieństwo i światło Ducha św. dla Jolanty i całej rodziny
19:00- O Boże błogosławieństwo dla Doroty z okazji urodzin
Wtorek, 26 stycznia
19:00-+ Stanisława Topór
19:00- O Boże błogosławieństwo i światło Ducha św. dla Bartłomieja z okazji urodzin
Środa, 27 stycznia
19:00- Z podziękowaniem za otrzymane łaski w 48 rocz. sakramentu małżeństwa dla Aliny i Marka z prośbą o opiekę Bożą i łaski zdrowia
19:00- +Andrzej Ficek (zmarły w B.C.) – od znajomych
Czwartek, 28 stycznia – wsp. św. Tomasza z Akwinu
19:00-+ Karol Kuldanek(20 rocz.śm.)(miałby dziś 100 lat)
19:00- + Claudia Rudy – rodzina
Piątek, 29 stycznia
9:00- Za Parafian i Dobrodziejów
19:00- + Bolesław (4 rocz) – córka
Sobota, 30 stycznia
8:30- O zdrowie i łaski Boże dla Kasi
18:00 Z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalsze Boże błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej dla Beaty i Jacka z okazji 33 roczn. sakramentu małżeństwa
18:00- O Boże błogosławieństwo dla Karoliny i Józefa Kapel oraz dla rodziny – od Anny
Niedziela, 31 stycznia – 4 Niedziela Zwykła
8:30 –+ Olek Cichański – brat z rodziną
9:30 –……………………
10: 30- O Boże błogosławieństwo dla Iwony i Olgi Kaniak – Babcia i rodzina
11:30 – ++ Apolonia i Lucjan Półkośnik – córka z rodziną
12:30-+ Stefan Rzepka
19:00- O Boże błogosławieństswo dla Marii i opiekę Matki Bożej z okazji imienin
Poniedziałek, 1 luty
19:00- ++ Romuald Matczak (1 rocz) i Bronisława Matczak (2 rocz) – córka z rodziną
19:00- ++ Janina Kaczkowski i zmarli z rodziny Kaczkowskich i Sujata
Wtorek, 2 luty- Święto Ofiarowania Pańskiego
9:00-++ Ludwik i Barbara Bajan
19:00- ++ Salomea i Aleksander Luzar – córka z rodziną
Środa, 3 luty
19:00- + Jerzy Bożek – rodzina
19:00- ………………………
Czwartek, 4 luty
19:00- + Stanisława Łakomska (z okazji urodzin)
19:00- O Boże błogosławieństwo dla Danuty i Zbyszka z okazji 43 rocz. sakramentu małżeństwa
Piątek, 5 luty – wsp. św. Agaty
9:00- ++ Za dusze czyśćcowe
19:00- + Marcin Szysz
Sobota, 6 luty – św. Pawła Miki i towarzyszy
8:30- Wynagradzająca Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy nasze i grzechy świata
18:00- ++ Małgorzata Owoc i zmarli z rodziny
18:00- O Boże błogosławieństwo w dniu urodzin dla Ryszarda
Niedziela, 7 luty – 5 Niedziela Zwykła
8:30 – ++ Za zmarłych rodziców Sióstr Zakonnych OP
10:30 – Radio Maryja i TV Trwam oraz za Ojczyznę
12:30-+ Piotr Albertin – żona z rodziną
19:00- ++ Barbara Gochnia (6 rocz) i Wiesława Walerian (6 rocz)
LEKTORZY – 23/24 stycznia
18:00 – L. Shelley
8:30:- A. Rudzińska
9:30 – M. Iskra
10:30 – M. Sapielak
1:30 – S. Teresa
12:30 – A. Gurgul
19:00 – M. Domaradzki
LEKTORZY–30/31 stycznia
18:00 –W. Grabowski
8:30 – R. Przybylski
9:30 – M. Sobczak
10:30 – S. Teresa
11:30 – J. Bogusławski
12:30 – O. Pietras
19:00 – M. Edgar
III NIEDZIELA ZWYKŁA
24 stycznia, 2021
Jon 3,1-5.10;1 Kor 7,29-31; Mk 1,14-20
Ref: Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
W ostatnich latach obserwuje się ciekawe zjawisko: większość powołań kapłańskich rodzi się w wielkich miastach. W minionym roku w jednym z seminariów w południowej Polsce rozpoczęło formację ponad 20 alumnów. Wszyscy pochodzą z dużych ośrodków miejskich. Rodzi się pytanie: Co Bóg chce przez to powiedzieć współczesnemu Kościołowi? Kardynał Martini bardzo często mówił o wyzwaniach, które niesie z sobą ewangelizacja w wielkim mieście. Od razu jednak zwracał uwagę, że „miasto zeświecczone jest w nas samych i musimy to przyznać; nie istniałoby na zewnątrz, gdyby nie było go w naszym wnętrzu. W sercu ludzkim – mówi Jezus – rodzą się złe myśli i uczynki. Zatem niewierne, obojętne, bałwochwalcze i nieludzkie miasto nie istniałoby, gdybyśmy nie nosili go w naszych sercach”. Niestety, chrześcijanie noszą dziś w sobie mentalność wielkiego miasta, pełnego hałasu, anonimowości, pośpiechu, braku wrażliwości i poczucia sacrum. Bóg powołuje i posyła swoich proroków w różne sytuacje i w różne środowiska. Po niewoli babilońskiej posłał proroka Jonasza do Niniwy – wielkiego miasta, starożytnej stolicy Asyrii – z misją: „idź (…), i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam”. Wezwanie do nawrócenia i pokuty padło na podatny grunt. Mieszkańcy wielkiego miasta usłuchali nawoływania proroka. Choć on sam zapłacił za swoją służbę wielką cenę. Przeżył wiele bolesnych doświadczeń i buntów: od początkowej ucieczki przed powołaniem, aż po niezrozumienie wielkiego daru Bożego miłosierdzia. Bolesne doświadczenia nie omijały Apostoła Narodów, św. Pawła. Najczęściej docierał do wielkich miast i tam zakładał pierwsze gminy chrześcijańskie. Korynt był wielkim miastem, które – podobnie jak Niniwa – potrzebowało nawrócenia. Wołanie Apostoła jest zdecydowane i naglące: „Czas jest krótki (…) Przemija, bowiem postać tego świata”. Wspólnota koryncka potrzebowała więcej czasu i nie wystarczyła nawet osiemnastomiesięczna gorliwa posługa św. Pawła i jego współpracowników. Apostoł jeszcze później wielokrotnie musiał – za pomocą listów – pouczać i napominać chrześcijan Koryntu. Opisy powołania w najstarszej Ewangelii też wyraźnie akcentują miejsce powołania. Trzykrotnie powtarza się wymowny szczegół: „Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja” (1,16). Ta sama uwaga na temat miejsca pojawia się przy powołaniu Jakuba i Jana: „Idąc nieco dalej” (1,19). To samo umiejscowienie akcji znajdujemy wreszcie w rozdziale drugim: „Potem wyszedł znowu nad jezioro” (2,13); „A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej” (2,14). Co oznacza „jezioro” w Markowym opisie powołania? Jezioro jest miejscem, gdzie żyje i pracuje lud Galilei. Jezus po prostu szuka i znajduje uczniów w ich własnym środowisku. On powołuje „tych, których [sam] chciał” (3,13). Każdemu zanosi swoje zaproszenie tam, gdzie, kto jest. Do społeczności zwyczajnej, uczciwej, szanowanej: do rybaków. Albo też zhańbionej i upadłej moralnie, jakim niewątpliwie było środowisko celników. Jezus idzie do pierwszych i do drugich, by ich wezwać do służby.Nie ma, więc miejsc i osób uprzywilejowanych. Bóg hojnie tchnie dar powołania w serca ludzkie. I tylko od nich zależy: czy właściwie rozeznają ten dar, przyjmą go z wdzięcznością i będą mu wierni. Wspomniany kard. Martini po złożeniu urzędu arcybiskupa Mediolanu wybrał Jerozolimę, jako miasto, w którym pragnie modlić się o pokój, studiować ukochaną Biblię i działać charytatywnie. Z tego miasta, które też potrzebuje „nawrócenia i wiary w Ewangelię” śle nam cenne przesłanie: „Wiara i powołanie przenikają się w człowieku. Podobnie jak z jednej strony negatywne doświadczenie powołania może spowodować kryzys wiary, tak z drugiej strony wzrastanie w powołaniu pociąga za sobą osobiste dojrzewanie w wierze”.
Prośmy wytrwale o nowych, ofiarnych robotników w wielkiej winnicy Kościoła.
IV NIEDZIELA ZWYKŁA
31 stycznia, 2021
Pwt 18,15-20; 1 Kor 7,32-35; Mk 1,21-28
Ref: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie.
Dzisiejsza Ewangelia jest pytaniem o twoją czystość duchową. Pomyśl, czy twoja duchowość nie jest zainfekowana którąś z powyższych ingerencji i czy wróg nie zaczął już swojego ukrytego ataku na ciebie? Choć rzadko słyszymy o wypadkach egzorcyzmów, to jednak ludzi spętanych złem i demoniczną władzą nad sercem jest coraz więcej. Oficjalne dane mówią, że populacja Unii Europejskiej jest w 30 proc. psychicznie zdeformowana. Psychiczna choroba lub deformacja nie musi być opętaniem, ale ile zniewoleń grzechem jest odpowiedzialnych za nasze deformacje osobowościowe? Zapewne większość! Grzech jest chorobotwórczy. Przyczyną ingerencji demonicznych są prawie zawsze grzechy ludzkie. Zdarza się, że jest nią dopust Boży. Bóg dopuszcza atak złego ducha na człowieka, aby wyćwiczyć go w pokorze, cierpliwości i umartwieniu, albo po to, by nawrócić środowisko. To znamienne, że Marek, zaraz po powołaniu pierwszych uczniów, opisuje egzorcyzm Jezusa spełniony na opętanym, który dotychczas ukrywał się w pobożnym środowisku, zapewne modląc się gorliwie jak reszta uczestników nabożeństw. To jest właśnie charakterystyczne, że demon znosi granice, miesza świętość z tym, co najohydniejsze, nie wzbrania się przed świętokradztwem i bluźnierstwem. Ten człowiek był religijny, ale zbuntowany, modlił się, ale był nieposłuszny woli Boga. Ukrywała się w nim potworna sprzeczność. Ekstremalne zachowania emocjonalne, krzyk albo mroczne milczenie przyciągające uwagę, oskarżenie Boga o zamiar unieszczęśliwienia człowieka i jednoczesne wyznawanie w Jezusie bóstwa. Duch nieczysty, zapewne nie tylko przez to nieczysty, że duchowość tego człowieka została zmieszana, ale być może miało to związek z jego nieczystością seksualną. Kłopoty z seksualnością biorą się nierzadko ze środowiska rodzinnego, w którym wymagania intelektualne, tyrania ambicji, kult pieniądza lub kariery albo rozbicie związku małżeńskiego uniemożliwiają obdarowywanie dzieci miłością i czułością. A to już jest furtka do zniewoleń i wreszcie opętań. Naskórkowa religijność, ograniczająca się do namiastkowej spowiedzi raz do roku i rzadkich odwiedzin w świątyni, prowadzi do pustki duchowej, którą łatwo nawiedzają ciemne siły duchowe. Notoryczne przyjmowanie Komunii Świętej w stanie grzechu ciężkiego albo notoryczne zatajanie grzechu ciężkiego przy spowiedzi to najczęściej uczęszczana ścieżka złych duchów. Zaczyna się niewinnie, nawet od pokemonów, później pojawia się zamiłowanie do agresywnej muzyki, pornografii czy noszenia symboli okultystycznych, zainteresowanie magią, wizerunkami demonicznymi, amuletami. Fascynacja duchowymi praktykami związanymi z wierzeniami hinduistycznymi, tybetańskimi. Wywoływanie duchów, karty tarota, horoskopy, jasnowidztwo, bioenergoterapia, posługiwanie się wahadełkiem. Wreszcie to wszystko już nie wystarcza i dusza ludzka zostaje wessana przez szatana, doprowadzając do jawnego satanizmu. Pozornie człowiek taki wydaje się, co najwyżej interesującym i pociągająco oryginalnym egzemplarzem popkultury, odwiedzającym nocne kluby lub organizującym ściemnione „imprezki” w akademiku. Ale wystarczy spojrzenie Jezusowi w oczy, obecność Chrystusa w kapłanie, w świątyni, odgłos modlitwy, by zamanifestowała się z ogromnym krzykiem mroczna siła żerująca na ludzkim istnieniu.
« |